powrót na

Myjnia to za mało, zadbaj o samochód. Pielęgnacja nadwozia krok po kroku

03.11.2022 Przeczytasz w 2 min.
Udostępnij:

Umycie auta to tak banalna czynność, że nie zastanawiasz się czy robisz to dobrze. Najsłynniejszy mechanik w Polsce, Adam Klimek udowadnia, że nie jest to takie oczywiste, a wyczyszczenie nadwozia może być bardziej pracochłonne niż zakładasz.

Mycie samochodu najczęściej załatwiamy na myjniach automatycznych lub coraz bardziej popularnych, samoobsługowych. Jednak raz na pół roku warto poświęcić więcej uwagi swojemu autu.  

– Kosmetyka i pielęgnacja wozu nie tylko nadają mu atrakcyjny wygląd na co dzień. Zaplusuje to również w momencie sprzedaży Twojego samochodu – przekonuje Adam Klimek. 

Mycie wstępne samochodu

Przystępując do dokładnego umycia samochodu nie każemy Ci odkrywać Ameryki. Na początek musisz oczyścić nadwozie z zewnętrznego brudu. Wodą pod wysokim ciśnieniem zmyj piasek, kurz i inne drobinki, które osiadły na karoserii.  

Następnie, przy pomocy miękkiej szczotki do czyszczenia samochodów i delikatnego szamponu, dokładnie umyj nadwozie. Spłucz wodą. Możesz powtórzyć czynność, ale zamiast szczotki użyj gąbki. Następnie przejdź do osuszania. Pomocna będzie silikonowa, miękka ściągaczka oraz ściereczka irchowa (wyprawiona cienka skóra, najczęściej owcza o wysokich właściwościach absorbujących). Po takim myciu auto jest gotowe na następne etapy pielęgnacji.  

Odtłuszczanie i glinkowanie lakieru

Na pierwszy rzut oka może Ci się wydawać, że auto jest już czyste. Co prawda powierzchowny brud już zmyłeś, ale proponujemy zrobić test białej ściereczki. Po przetarciu karoserii okaże się, że w porach lakieru wciąż zalega brud, którego zwykłe mycie w domu czy na myjni nie jest w stanie usunąć. 

Dlatego kolejnym krokiem jest odtłuszczenie powierzchni lakieru. Do tego zadania świetnie sprawdzi się alkohol, a do dogłębnego oczyszczenia porów lakieru użyj glinki.  

Glinka samochodowa to plastyczna masa z cząsteczkami polerskimi, która dociera do mikroszczelin w lakierze. Przy jej pomocy usuniesz drobinki asfaltu, żywicy z drzew i innych naleciałości. Równie dobrze sprawdzi się przy pielęgnacji szyb i reflektorów.  

Glinką nie możesz pracować na sucho. Jako poślizg idealnie sprawdzi się ciepła woda zmieszana z niewielką ilością szamponu samochodowego lub specjalny płyn poślizgowy do glinki samochodowej. Koszt takiej glinki waha się pomiędzy 30 a 80 zł, a możesz wykorzystać ją wielokrotnie. Lubrykantem spryskaj niewielką powierzchnię samochodu, fragment przy fragmencie ślizgaj glinką po nadwoziu. Po skończonym procesie glinkowania ponownie spłucz auto wodą. 

– Nie glinkuj auta w pełnym słońcu, tym bardziej czarnego lakieru – przestrzega Adam Klimek.  

Zabezpieczenie lakieru

Ostatnim krokiem takiego samochodowego spa jest zabezpieczenie lakieru. Wybór preparatów jest szeroki. W prezentowanym materiale filmowym Adam Klimek pokazuje działanie szybkiego wosku, który przynosi natychmiastowe efekty i jest bardzo prosty w użyciu. Wystarczy, że przy pomocy np. gąbki kuchennej wetrzesz preparat w powierzchnię lakieru.  

Ten sposób pielęgnacji idealnie sprawdza się w przypadku drobnych rys. Wosk zabezpieczy uszkodzenie i uchroni nadwozie przed korozją.  

Udostępnij:

Polecane dla Ciebie