Najwięcej pracy włożono w to, co wyróżnia harlekina, czyli karoserię. Został on jednak także gruntownie sprawdzony pod kątem stanu technicznego.
Volkswagen Polo Harlekin to najbardziej kolorowy z seryjnie produkowanych samochodów. Teraz, ten przedstawiciel nietypowej edycji specjalnej, jest do wylicytowania na aukcji, z której dochód wesprze Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Na stronie z aukcją można zapoznać się ze szczegółowym raportem rzeczoznawcy opisującym stan techniczny samochodu, liczną dokumentacją zdjęciową oraz raportem z historią pojazdu
Wygląda jak auto przypadkowo złożone w fabryce. Poza tym taki właśnie samochód został wystawiony przez Bidcar na aukcję dla WOŚP. Wylicytowana suma trafi na konto fundacji i jej najbliższego finału.
W trakcie wejścia na żywo na antenie TVN24 Artur Kopania zainaugurował aukcję. Cena wyjściowa – 100 złotych – utrzymała się dosłownie chwilę.
Wyjątkowy Volkswagen Polo Harlekin trafi pod młotek. Wygląda jak powypadkowy składak.
Z raportu „Rynek samochodów używanych w Polsce” wynika, że 77 proc. badanych jako największe zagrożenie postrzega ukryte (celowo bądź nie) wady samochodu.
Polak pragnie nowego SUV-a. Stać go jedynie na tanie auto z drugiej ręki.
Na platformie Bidcar wraz z ogłoszeniem są udostępniane niezależne raporty rzeczoznawców, którzy robią inspekcję pojazdu z użyciem specjalnej aplikacji mobilnej.
Warto wcześniej sprawdzić ogłoszenia na wielu portalach ogłoszeniowych i aukcjach internetowych, porównać i zweryfikować u specjalistów ceny wystawionych aut.
Podczas zakupu samochodu nie kierujmy się emocjami, jest to najgorszy doradca w całym procesie. Ważne, abyśmy dokładnie zweryfikowali historię pojazdu.
Połowa sprzedawanych aut używanych jest warta mniej niż 10 tys. zł.
Z raportu Bidcar „Rynek samochodów używanych w Polsce” wynika, że to właśnie ceny skłaniają Polaków do rynku wtórnego.
Szukając odpowiedniego samochodu, nie ograniczaj się do największych portali. Auto w dobrej cenie możesz znaleźć na platformie aukcyjnej z samochodami używanymi.
Na portalach ogłoszeniowych widzimy dziś festiwal cen życzeniowych, które niewiele mają wspólnego z rzeczywistą wartością samochodu. Sposobem na ich weryfikację i ustalenie ceny rynkowej może być rozpowszechnienie się w Polsce aukcyjnego modelu sprzedaży aut używanych.
Co ciekawe z raportu wynika, że prawie 90 proc. nabywców deklaruje, że pojazdy z drugiej ręki spełniły ich oczekiwania.
Zdaniem Artura Kopani na tym mocno oderwanym od rzeczywistości rynku tylko formuła aukcyjna pozwala na realne określenie wartości rynkowej danego pojazdu.
Z raportu Bidcar wynika, że większość transakcji mieści się w przedziale 10-30 tys. zł (42 proc.), ale prawie jedna czwarta przebadanych osób zapłaciła za samochód mniej niż 10 tys. zł.
Eksperci firmy Bidcar ostrzegają, że w 2023 samochody na rynku używanym będą w coraz gorszym stanie.
Z badania Bidcar wynika, że sprzedającym samochód zależy na uzyskaniu jak najlepszej ceny, ale też na tym, aby cały proces przebiegał bez zbędnych przeszkód i sprawnie.
Doświadczenie – zdobyte m.in. przy prowadzeniu serwisu aukcyjnego B2B Poleasingowe.pl – pozwoliło im przygotować platformę, na której z aukcyjnego modelu handlu samochodami korzystać mogą wszyscy.
Aukcja odbędzie się na platformie Bidcar, która według twórców strony ma zakończyć patologie na rynku samochodów używanych w Polsce.
Jeśli szukaliście portalu, który pozwoli Wam – niczym na amerykańskich aukcjach garażowych – licytować używane samochody, to Bidcar może być dla Was!
Jak tanio kupić pewny samochód? Wbrew pozorom nie jest to takie łatwe zadanie, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Zadanie może ułatwić pierwsza w Polsce platforma aukcyjna z samochodami używanymi – Bidcar.
Czym się zatem różni nowy serwis aukcyjny Bidcar? Różnic jest cała seria. I wszystko zaczyna się już w momencie wystawienia pojazdu na sprzedaż. Każdy pojazd poddawany jest inspekcji i wycenie niezależnego rzeczoznawcy.
Opinia rzeczoznawcy i raport do każdego auta. To już jest wyjątkowo oryginalne podejście do kupna-sprzedaży samochodów używanych na jednej platformie.
Olx i Otomoto mają konkurencję. Auto kupisz tylko w drodze licytacji
Całość wygląda naprawdę dobrze, jasne i przejrzyste zasady dla wszystkich. Kibicuję, by to wypaliło, myślę że głównie kupujący docenią możliwości i udogodnienia, które czekają ich w tym serwisie.
Bidcar to nie tablica ogłoszeniowa, ale internetowy marketplace, gdzie spotykają się chcący sprzedać z rzeczywiście zainteresowanymi kupnem
Znając rzeczywisty stan pojazdu i jego historię, każdy uczestnik aukcji może świadomie podjąć decyzję o tym, ile jest w stanie zapłacić za ten konkretny egzemplarz.
Kupno używanego samochodu przez internet zawsze obarczone jest pewnym ryzykiem. Próbują je zminimalizować twórcy nowej platformy aukcyjnej Bidcar.pl.
Bidcar stworzony został przez wielokrotnie nagradzany (m.in. Gazele Biznesu, Diamenty Forbesa) zespół managerów z Europejskiego Centrum Remarketingu (ECR), który od 2009 roku specjalizuje się w aukcyjnej sprzedaży B2B samochodów i sprzętów poleasingowych, powindykacyjnych i poflotowych.
Bidcar nastawiony jest na szybkie i skutecznie zawieranie transakcji.
Użytkownicy serwisu mogą zapoznać się z historią samochodu i jego rzeczywistym stanem jeszcze przed podjęciem decyzji o zakupie.
Zdjęć zrobionych każdemu autu jest faktycznie sporo i to takich nieupozowanych. Zaznaczone i opisane jest każde uszkodzenie lakieru, zmierzona grubość powłoki lakierniczej, w podziale na poszczególne elementy i wysokość bieżnika opon.
Już sama nazwa aukcje brzmią jakby to było coś wyjątkowego i niedostępnego. Da się jednak przygotować aukcje dla każdego, co próbują udowodnić twórcy strony Bidcar.
Platforma Bidcar nastawiona jest na szybkie zawieranie transakcji. Opłaty pobierane są tylko, gdy kupujący i sprzedający zaakceptują ustalone w drodze licytacji warunki.
Stuknięcie młotkiem i auto sprzedane. Ruszają polskie aukcje aut używanych. To może być prawdziwa rewolucja na rynku wtórnym.